piątek, czerwca 20, 2014

Rozdział 5. Edolas - Lisanna oraz kandydaci do Egzaminu na Maga klasy "S"



Niby zwykły dzień w Magnolii, a jednak zdarzyło się cos dziwnego. Cała Magnolia wraz z gildią zniknęła wciągnięta przez Animę w mgnieniu oka. Jedynymi, którzy zostali to Dragon Slayerzy: Natsu z Happym, Wendy z Charle i Gajeel. A także Lucy… tylko, dlaczego? Oto jest pytanie. Także Lucy i Gajeel mogli używać magii podczas pobytu w Edolas, ale to dzięki pigułkom od Mystoguna. Wciągnięci mieszkańcy Magnolii i gildia zostali zamienieni w niebieski kryształ, który był lacrimą. Niestety tamtejszy świat jest inny od Earthland. Ograniczona magia, oraz są ludzie, którzy ścigani za używanie magii tj. tamtejsza gildia "Fairy Tail”,  która jest uważana za ciemną gildię.
Król Edolas ubzdurał sobie, że dostarczy swojemu królestwu nieograniczone zasoby magicznej mocy z innych światów w tym Earthland… Chciał poświecić Magnolię zamieszczoną w Lacrimie i przetworzyć ich na magiczną moc. Także królestwo Exceedów zostało zdradzone przez ludzi… zostali wyłapani i zamienieni w lacrimy. Plan Króla nie udał się, ponieważ w odpowiednim momencie pojawił się Mystogun, a raczej książę Edolas - Edo-Jellal. Wysłał Lacrimę Magnolii z powrotem na Earthland przez Animę.
Niestety… Król wpadł w furię i wyciągnął ciężkie działa… Ukazał Smoczego Żelaznego Rycerza… „Doroma Anima”.
Lucy, oraz Erza i Gray, którzy zostali przebudzeni z odłamka lacrimy przez Gajeela walczyli z Armią Króla i próbowali ratować exceedy, które były atakowane i zamieniane w lacrimy przez Armię.
- My się nim zajmiemy. Wy się ratujcie exceedy.- Krzyknął do nich Natsu szykując się do walki razem z Wendy i Gajeelem. – Jako Dragon Slayerzy poradzimy sobie z nim.- I ruszyli w bój.
Do walki z Armią Królewską dołączyło się Edo-Fairy Tail. (A/N: Do fanów Fairy Tail, Gomenne! To moja historia i jedynie oparta na oryginale autorstwa Hiro. Staram się jedynie opisać, co poniektóre wątki z oryginału. Dlatego tych, którzy oglądali czy czytali mangę i pamiętają proszę o wybaczenie tych luk. Dlatego jako autor mojej historii staram się nie wgłębiać w szczegóły przeszłości i oryginału Hiro i dlatego pominęłam np.: Misję na wyspie Garuna, u mnie nie było miejsca z incydentem na dożynkach i festiwalu Fantazja, czy tez część Edolas.)
Edolas zostało pozbawione magii przez księcia Jellala, który odwrócił działanie Animy i odesłał magię na Earthland wraz z magami z "Fairy Tail", którzy zostali poza lacrimą. Także exceedy, które posiadają w sobie magię zostały wysłane razem z nimi.

Będąc w lesie niedaleko Magnolii grupa jest zaskoczona widokiem … niespodzianka… Lisanny, która została przyprowadzona przez Exceeda Gajeela, PantherLilyego. Wszyscy są w szoku, gdy opowiedziała im o wszystkim, co się wydarzyło 2 lata temu, gdy rzekomo „zmarła”.
Akurat to był dzień rocznicy jej rzekomej „śmierci”. Grupa zaprowadziła Lisannę na cmentarz gdzie akurat wtedy było jej rodzeństwo. Tak jak reszta oni tez byli zaskoczeni jej widokiem.
Na następny dzień cala gildia imprezowała na cześć powrotu Lisanny.

Czas minął to już tydzień jak Lisanna jest z powrotem w gildii. Nastał chaos… wszyscy biegali na misje jakby oszaleli. Lucy niestety z Juvią nie wiedziały, co się dzieje…
- Mira, o co tak wiele hałasu?- Zapytała Lucy.
- Oh… Dowiesz się wkrótce.- Zaśmiała się Mira i puściła oczko do Lucy.
I tak się stało wieczorem, gdy się nieco atmosfera uspokoiła Mistrz Macarov wyszedł na scenę wziął mikrofon i ogłosił.
- Bachory! Wszyscy staraliście się jak mogliście, aby dotrzeć do tego dnia…, Jak co roku i o tej samej porze jest to najważniejszy dzień dla was i naszej gildii… „ Egzamin na Maga klasy „S” „!- Ogłosił i wszyscy wiwatowali.
- Teraz ogłoszę kandydatów, którzy wezmą w tym roku udział… Natsu Dragneel…- Wszyscy wiwatowali, a Natsu jak to Natsu wskoczył na stół i zionął ogniem niczym smok.
- Następnie Gray Fullbuster… Freed Justine… Elfman Strauss… Levy MacGarden… Juvia Lockser… (A/N: tak, tak… Juvia i Gajeel są w Fairy Tail jak wiadomo z Oryginału… Pominięty wątek Rajskiej Wieży.) Cana Alberona… Mest Gryder. Ośmiu Kandydatów. Za tydzień wyruszamy.

Był to zimowy wieczór. Lucy wracała do mieszkania z gildii, gdy nagle w uliczce nieopodal swojego domu znalazła zalaną w trupa Canę. Postanowiła zabrać nieprzytomną dziewczynę do siebie. Podczas pobytu w domu Lucy, Cana trochę otrzeźwiała opowiedziała jej, co ją trapi.
- Mam zamiar odejść z Gildii, jeśli tym razem nie uda mi się zdać tego egzaminu.- Powiedziała zdołowana.
Potem opowiedziała Lucy ze tylko będąc magiem klasy „S” będzie mogła spojrzeć ojcu w oczy i być godna mówić, że jest jego córką.
- Tak postanowiłam ze tylko będąc magiem klasy „S” powiem mu, że jestem jego córką.- Powiedziała Cana.
- Tylko, że… Cana?... Powiedz mi, kto jest twoim ojcem? Czy on jest w naszej Gildii? Oczywiście, jeśli mogę wiedzieć…- Zapytała ją Lucy dość nie pewnie.
- T-tak… eto... T-to Gildartz. Gildartz jest moim ojcem.- Powiedziała Cana. Była trochę skrępowana tym tematem. Oczy Lucy się poszerzyły, była w szoku. Pomyślała o swoim ojcu, także. Poczuła determinację, aby pomóc przyjaciółce w wyznaczonym celu. Będzie jej partnerem w Egzaminie i pomoże jej go przejść by miała szanse powiedzieć ojcu tę tajemnicę, którą skrywa już zbyt długo. Nie pozwoli jej odejść z gildii.
- Cana! Zostanę twoim partnerką! Nie pozwolę ci odejść z Gildii!- Wykrzyczała Lucy ze łzami w oczach.- Sprawie, że staniesz się Magiem klasy „S”!
-Lucy… Dziękuję!- Rzuciła się na szyję Lucy i szlochała. Była wdzięczna jej za to, co dla niej robi.



Tydzień później wyruszyli na egzamin. Płynęli statkiem na świętą wyspę "Fairy Tail", wyspę Tenrou Jima.

1 komentarz:

  1. Hej!!! Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wcześniej nie miałam kiedy. Powiem szczerze, że szybko Ci to idzie :). Dlatego ja pędzę dalej :).

    OdpowiedzUsuń